środa, 2 lutego 2022

1 lutego 2022


1. Rano padał śnieg. Bardzo padał, choć nie na tyle, by zasypał cokolwiek. Było za ciepło. Ze śniegu zrobił się deszcz. I to jest zła informacja. Jechaliśmy w tym deszczu, z moim nowym szefem do Gorzowa. Dość szybko. Dość szybko, do momentu, w którym dognaliśmy kolumnę składającą się z busa VW i forda. Chyba Focusa. Granatowych. Focus miał niebieskiego koguta na magnesie. Kolumna jechała z taką prędkością, że nie wypadało jej wyprzedzić. 

2. Państwo Polskie obniżyło VAT na paliwa. Jest to zła informacja, gdyż moje zapasy w obu zatankowanych autach straciły na wartości od 200 do 280 złotych. Biednemu zawsze wiatr w oczy. 
Znowu byliśmy w tej ładniejszej okolicy Gorzowa. Dwa spotkania. Jedno dłuższe, drugie krótsze. Oba interesujące. Mieliśmy się jeszcze spotykać w Międzyrzeczu, ale brakło czasu. 
Wróciliśmy. W domu zauważyłem, że słynna aplikacja covidowa poinformowała mnie, że mój telefon miał kontakt z telefonem osoby zarażonej. Od razu się poczułem źle. Tak źle, że wieczorem zrobiłem sobie test. No i wyszedł negatywny. Tak, jak przed tygodniem. Powinienem się od razu poczuć lepiej. Nie wyszło. Może powinienem spać dłużej niż po cztery godziny. 

3. Kocio z Rudzią w pewnym momencie wyszli. A wychodzili, jak na imprezę. Mając jakby nadzieję, że się do nich dzieci nie przyczepią. Po jakimś czasie wróciła Rudzia. Zjadła i poszła. Rudolf za to odkrył aportowanie. Kawałka folii, w którą opakowany przyszedł procesor do Pro. Folia gruba. Szeleszcząca. Przypominająca celofan. Kto dziś pamięta celofan? 
Oglądamy „Afterparty” na AppleTV. Mnie śmieszy. Bożenę nudzi. Ten sam autor czołówki, co w „The Morning Show”. Chyba. 

Znowu wieje. I to jest zła informacja. Może nie wyłączą prądu, gdyż nie przyszedł SMS z RCB. 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz