czwartek, 9 maja 2024

8 maja 2024


1. No więc się okazało, że muszę jechać do Warszawy. I to jest zła informacja, gdyż zasadniczo miałem zupełnie inne plany.
Autostrada kosztuje już 104 złote. Liberadzki, któremu to zawdzięczamy, nie startuje, więc nie można na niego nie zagłosować.

2. Gdzieś za Poznaniem, kaczka z dziećmi przechodziła przez autostradę. Zrobiła to skutecznie, mimo jadących samochodów. Choć niewiele brakowało.
Całą drogę właściwie słuchałem zdawania matury z polskiego na Kanale Zero. Uczestnicy świetnie się bawili. Im bliżej końca, tym lepiej. A im lepiej się bawili, tym program był gorszy. I to jest zła informacja, bo z programu mimo wszystko edukacyjnego, zrobiło się coś w rodzaju śniadaniówki. 

Później odsłuchałem Jacka Siewierę u Mazurka. Próbował (Jacek) użyć metody, która raz zatkała Mazurka, czyli na pytanie, dlaczego politycy nic nie robili przez lata, zapytał, a dlaczego dziennikarze nie cisnęli. Tym razem nie poszło tak dobrze, bo Mazurka nie zatkało, a Jacek nie miał przygotowanego sposobu, jak to ciągnąć. Mógłby, na przykład, wyjaśniać rolę mediów w demokracji. Rolę i odpowiedzialność. 
Kto odpowiada za sprawę sędziego Sz.? No właśnie. Kto?
Dlaczego sędziów nie sprawdzają służby? Bo nie ma takich przepisów. Kto za to odpowiada? Ustawodawca. Skąd się bierze ustawodawca? Z wyborów. Wybierają ich obywatele. Wybierają po uważaniu. Kto ma wpływ na to uważanie? Media. Co media mówią o sędziach? Że ich niezależność jest najważniejszą rzeczą na świecie. Co mówią o służbach? Że to zło, chodzące na pasku polityków. Co by mówiły, gdyby służby zajmowały się sędziami? Że to koniec praworządności. Dyktatura. I w ogóle. 

3. Postanowiłem się wcześnie położyć, żeby od rana ostro pracować. Ale włączyłem House'a. I jest druga trzydzieści. I to jest zła informacja, bo za chwilę zaczną jeździć tramwaje, od których dźwięku zdążyłem się odzwyczaić. 

A tak w ogóle, to mam urodziny. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz