Codzienne trzy negatywy

1. Bożena zawiozła mnie na kolejowy dworzec. W literaturze występuje instytucja podwody. Ale zwykle w przeciwną stronę. Znaczy ze stacj...

1. Świąteczny poranek rozpocząłem od rodzinnej scysji. Nikt poza mną nie był zainteresowany co do powiedzenia mają bardziej l...

1. Budzik siódma rano. Niedobrze. Pakowanie. Śniadanie. Do samochodu. Przejeżdżamy z pięćset metrów. Pierwszy wyciąg – znaczy, kolejk...

1. Śniło mi się, że mnie porwano, by wyciągnąć ode mnie informacje o czym były rozmowy z Johnem Kerrym. Tłumaczyłem, że nie brałem w ni...