Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Greyhound. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Greyhound. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 października 2021

3 października 2021


 

1. Poza tym, że udało mi się zarazić kolegów z podstawówki filmem „Greyhound”, właściwie trudno mi jest cokolwiek o tej niedzieli napisać. I to jest zła informacja. 

2. W każdym razie, jak co roku, wyjechałem późno. Jechałem dość dziwną trasą. Pięćdziesiątka do Mszczonowa. Później, S8 do Rawy. Z Rawy Siedemdziesiątką dwójką. Z siedemdziesiątki dwójki zwykle zjeżdżałem w Brzezinach, przy cmentarzu. Tym razem pojechałem prosto. Do Łodzi. Po drodze zauważyłem skręt na Moskwę. –Gdzie mieszkasz?W Moskwie. –W Moskwie?. –W Moskwie. Pod Łodzią. Z Łodzi – jak mucha – do Zgierza. Ze Zgierza, na A2. Wprost na zwężenie. I to jest zła informacja. 

3. W każdym razie ruch an autostradzie i ekstrawagancja trasy, doprowadziły do tego, że w domu byłem bardzo późno. Złą informacją jest, że z zaległośćci na negatywach będę się długo wygrzebywał.