Pokazywanie postów oznaczonych etykietą I'm your woman. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą I'm your woman. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 stycznia 2022

26 stycznia 2021


1. Śniło mi się skrzyżowanie pociągu z domem. Czyli coś, co się poruszało, a wewnątrz skomplikowane było i duże. Działy się tam różne rzeczy, których oczywiście nie pamiętam. No i czasem ten pociąg gdzieś stawał, ktoś wsiadał, ktoś wysiadał. No i był tam dyżurny lekarz. Co chwilę coś od niego chciałem. I jego to coraz bardziej wyprowadzało z równowagi, bo się chciał, ten lekarz, przespać. W końcu nie wytrzymał. I wtedy się obudziłem. A chwilę później zadzwonił budzik. I to jest zła informacja, bo przez znakomitą większość życia obywałem się bez budzika. 

2. Pojechałem do Zielonej. Obejrzałem Suburbana. Pięknie wygląda. Kupiłem chleb. Przeprowadziłem serię poważnych rozmów w pracy. Zatankowałem audi gazem po 2,90 (po zniżce) i wszedłem do handlowej galerii, gdzie kupiłem japoński nóż (mam fiksację), korkociąg – jakiś zły człowiek złamał mój piękny posrebrzany i się przyznał. I dużo jedzenia dla kotów. Wróciłem do domu, kupując w Skąpem jeszcze trochę jedzenia dla kotów. 
Mały kot szaleje. Albo śpi. Żaden z wcześniejszych naszych kotów tak nie szalał. I to jest zła informacja. 

3. Obejrzeliśmy na Prime film „I'm your woman”. Bardzo ładny. Zastanawiam się tylko, czy w latach 70. w Ameryce używano już wenflonów. W Polsce, w drugiej połowie lat 80. nie używano. 

Dostałem nowego (w każdym razie – nowszego) iPhone. Miałem nadzieje, że eSIM rozwiąże problem noszenia dwóch telefonów. Nie rozwiąże. T-Mobile eSIM ma tylko do zegarków. I to jest zła informacja.