Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Władymir Putin. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Władymir Putin. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 grudnia 2021

7 grudnia 2021


 

1. Wtorek. Dzień zebrań. I kolejny wyjazd do Gorzowa. Prezydenci obu stolic gorzowskiego opowiadali o pieniądzach, które dostali na transport publiczny. 
Później powrót. W grach komputerowych zwykle jest coś, co służy do szybkich podróży. Podróż w grze niby trwa, gracz zaś tego nie widzi. Znałem człowieka, który potrafił zasnąć na nawet pięć minut między przystankami. Byłby to sposób. Udało mi się sprowadzić ośmiogodzinny lot C-130 (na bliski wschód) do półtora odcinka nie pamiętam nawet jakiego serialu. Zasnąłem nad Czechami, obudziłem się pod koniec Iraku. Tak można podróżować. Złą informacją jest, że ciężko jest przez sen prowadzić. 

2. Kupiłem sobie obudowę FireWire 800. Kupiłem, żeby wsadzić w nią dysk SSD, na którym mam system, bo wewnętrzny dysk iMaca strasznie się powoli kręci. Dysku używam po USB 2. Takie porty ma komputer. Wsadziłem do obudowy, odpalam. Nie robi. Catalina się okazało, nie potrafi wystartować z FireWire. Teraz będę się downgrade'ował do Mojave. Żeby się bootowało. Skończy się na tym, że właduję SSD do środka. Z tym, że najpierw będę musiał zrozumieć na czym polega i jak obejść problem z czujnikiem temperatury. Mam wrażenie, że mógłbym tu dowolne słowa wstawić. I tak nikt nie zrozumie, o czym piszę. 

Panowie mechanicy nie zrozumieli mojej – z sąsiadem Tomkiem – koncepcji regulowania wysokości amortyzatorów. Będę więc musiał jutro, o świcie pojechać do Zielonej. I to jest zła informacja. Okazuje się, że nie jestem aż takim wielbicielem codziennych podróży. 


3. Wieczór zszedł mojej osobie na oczekiwaniu konferencji Białego Domu po rozmowie Biden-Putin. Konferencja się opóźniła prawie godzinę. W międzyczasie, dwóch kolegów, takich, co to się znają, wytłumaczyło mi, że to wszystko pic na wodę. Że Putin buduje Bidena. Że całe to zgromadzanie wojsk przy ukraińskich granicach służy wyłącznie temu, żeby Biden – w kwestiach międzynarodowych człowiek-porażka, mógł opowiedzieć, jak uratował świat przed wojną. 
Odwdzięczy się za to Putinowi znosząc sankcje NS2. 
Efekty rozmowy: Biden – mąż stanu, Putin – mimo wszystko odpowiedzialny światowy polityk, więc niech sobie ten gaz pompuje. Za moment się przekonamy, czy tak będzie. A raczej się przekonamy. I to jest zła informacja.