sobota, 22 maja 2021

22 maja 2021

 


1. Kocio rano drzemał na tarasie. Wczoraj nawet nie wpadł na kolację. Tyle czasu był w Warszawie, więc musi pewnie dokładnie sprawdzić, co go tu ominęło. Wyciągnąłem mu kleszcza. Najwyraźniej zajzajer za pięćdziesiąt złotych działa tak sobie. 

W śniadaniu w Trójce, Gawkowski powiedział, że Lewica zawsze broniła klasy średniej. Coś w tym może być. Wszakże PZPR była największą partią chadecką w Europie. 

2. Pojechaliśmy do Świebodzina na targ zwany rynkiem. Po sadzonki pomidorów. Dotychczas mi się wydawało, że pomidory to rośliny wieloletnie. 
Na targu zwanym rynkiem spotkaliśmy pana wójta, który tradycyjnie ponarzekał na PiS. Konkretnie na niejasne kryteria przyznawania pieniędzy. Dostał na przykład pieniądze na stację uzdatniania wody w Kalinowie i nie wie dlaczego.

W Tesco w końcu zauważyłem, że 2x20 to nie jest pięćdziesiąt. Czyli, że kupując dwa dwudziestolitrowe worki ziemi 4,99 za sztukę zamiast jednego pięćdziesięciolitrowego za 9,99 tracę. Dwudziestolitrowymi łatwiej się operuje. 
Magazyn Amazonu dominuje nad okolicą. Podobnie duży budynek powstaje przy S3 w Sulechowie. Przy Amazonie stanął przekreślony znak informujący o sygnalizacji świetlnej. Ciekawe, czy na chwilę, czy światła staną przy wjeździe do magazynu. 

3. Wszystko mnie boli. To dobry znak – szczepionka działa. Ale jutro mogłaby działać nieco bardziej dyskretnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz