niedziela, 10 października 2021

9 października 2021


1. Tym razem nie zerwało mnie przed ósmą. I to jest zasadniczo dobra informacja. Złą jest, że się i tak nie wyspałem. Udałem się do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Z oponami. Tłumaczyłem tam panu, że poprzednim razem byłem z oponami w zeszłym roku, on mi, że w tym. Ja byłem pewny, że w zeszłym. Wracając dotarło do mnie, że nie mogłem być w zeszłym, gdyż opony wiozłem Lawiną. Cóż, ważne, że następnym razem z oponami przyjadę raczej nie wcześniej niż za jakieś cztery lata. 
Pojechaliśmy z Miśkiem do „Atelier u Iwonki”, odebrać lustro i lampę. Udało się je załadować. Udało się przewieźć i rozładować. Nie tłukąc. W „Atelier u Iwonki” można kupić drzwi do tabernakulum. Z pelikanem. Samicą.  


2. Później pojechałem za Poznań po płytę indukcyjno-gazową. Sympatyczna para z dzieckiem, stwierdziła, że nie są wielbicielami indukcji. Ja jestem. Tam jechałem A2, wracałem 92. Dla oszczędności 32 złotych poświęciłem 30 minut. 
Przejeżdżając przez Poznań słuchałem przez chwilę Jedynki. Pani Raczyńska z trójką profesorów załamywali ręce nad językiem dzisiejszych Polaków. Kiedy jedna z pań profesor powiedziała, że jej uczelnia mieści się na ulicy, przełączyłem się na Spotify. 
W Lidlu kupiłem dużo piwa i trzy mrożone pizze. Pani przy kasie życzyła mi miłego wieczoru. 
W Mrówce kupiłem zaprawę szamotową, w Actionie szpachelki. Parking przed Hosso był pełny. Ludzie poszli na „Bonda”? Może na „Wesele”? A może do Rossmanna? Uważam, że Świebodzin zasługuje na handlowe centrum w stylu tego z „Mallrats”. Swoją drogą kolejny kandydat na nagrodę w kategorii; debilne przetłumaczenie tytułu. 
Słońce zachodziło na Amazonie. Zdziwiło mnie, że promienie nie układają się w napis: pracuj u nas za co najmniej 22,50. 
Wróciłem, nakarmiłem koty wątróbką. Najwięcej zjadło kocie. I to jest zła informacja, gdyż to, że zjadło najwięcej, można było poznać po tym ile chwilę później wyrzygało.

3. Złą informacją jest, że nie kupiłem złączki, którą nakręca się na króciec wychodzący z płyty, by podłączyć wąż z gazem. Jeżeli sąsiedzi nie pomogą – płytę uruchomię dopiero w poniedziałek. 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz