niedziela, 20 lutego 2022

19 lutego 2022


1. Więc z tego braku prądu zasnąłem przy telewizorze. Może plan był taki, że zaraz włączą, coś obejrzę i się położę spać. Skończyło się, że obudziłem połamany na kanapie. I to jest zła informacja. UPS-y już zdążyły zdechnąć. Na zewnątrz wiało. Bardzo. Nie było wody. Siadła sieć komórkowa komórki. 

2. Przyszła Jola – Bożenie się udało dodzwonić do sąsiadów. Józka jechała rano z Warszawy do Berlina. Dojechała do Zbąszynka. Pociąg stanął. Powiedzieli, że najdalej, to dojedzie do Rzepina, bo Niemcy nie przyjmują. Ale teraz postoi, bo ruszy za dwie godziny. 
Pojechałem więc do Zbąszynka, mijając poprzycinane przez strażaków poprzewracane drzewa.
Ze Zbąszynka, przez Lutol Suchy pojechaliśmy do Berlina. Im bliżej granicy, tym bardziej nie było prądu. Wylądowaliśmy na niezależnej stacji za Boczowem. Kolejka jak w Stanie Wojennym. Prąd z generatora. Bez internetu nie działały terminale do kart, więc tylko gotówka. Sprzedawca wyłączył dystrybutory, żeby ludzie bez gotówki nie tankowali. Trzeba było wejść do środka, oświadczyć, że się ma pieniądze. Wtedy włączał. Generator najwyraźniej nie dawał wystarczająco dużo prądu, pompa od gazu słabo działała. Tankowanie trwało dwa razy dłużej niż zwykle. 
Złą informacją jest, że mnie, przy wjeździe na Ring, trafił fotoradar. 

3. Wróciłem do Polski po zmroku. Wyglądało na to, że wciąż nie ma prądu. W Poźrzadle – zablokowana droga. Wypadek. Jakaś pani wbiła się pod TiR-a. Ponoć 
Chwilę mi zeszło, nim wpadłem na pomysł, by objechać przez wieś. Wjechałem na Orlen. Kwadrans po tym, jak wrócił prąd. Gdy dojechałem do domu, jeszcze nie zdążyły się naładować UPS-y. 
Wiatr, w trudny do zrozumienia sposób, zrzucił kawałek betonowego ogrodzenia. I to jest zła informacja, bo ciężko będzie to naprawić.  


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz