Pokazywanie postów oznaczonych etykietą „Krakowskie potwory”. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą „Krakowskie potwory”. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 marca 2022

22 marca 2022


1. Po konsultacjach dotyczących cen i możliwości sprowadzenia poduszek Lawiny podjęto decyzję, że te, które są nie są wcale takie złe. Naprawy się posuwają. Wymieniono szczęki hamulca ręcznego, który jest nożny. Chyba teraz przyjdzie pora na progi. Albo czujnik spalania stukowego. Wpadłem na pomysł przemeblowania mojego pokoju. Wykonałem nawet jakieś z tym związane czynności. Zła informacją jest, że w tym tempie pracę ukończę jesienią. 

2. Pan walnął w Bożenę na parkingu pod Mrówką. Kia Sportage. Koło zapasowe rozwaliło lusterko. Hak wgniótł drzwi. Wezwany, przyjechałem dwubiegowym Suburbanem. Pan z Boryszyna. Z żoną. Audi z wgniecionymi drzwiami może jeździć. Gorzej z lusterkiem. Znaczy z brakiem. Znowu osiągamy ten stan, gdy są trzy samochody w domu i żaden nie jest sprawny. I to jest zła informacja. 

3. „Krakowskie potwory”. To jest tak złe, że się może śnić w nocy. A może właśnie o to chodzi. Taki nowy rodzaj horroru. Bardziej niż oglądanie, przeraża wspomnienie oglądania. 
Powinienem był przerwać po pięciu minutach. Nie przerwałem. I to jest zła informacja. 

Chyra na starość wyglądać będzie jak Trela. Właściwie już wygląda. Może dlatego, że jest stary.