Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Błażej Spychalski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Błażej Spychalski. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 października 2021

30 września 2021


1. U Mazurka Kwaśniewski. Jakże on przyjemnie manipuluje. Też bym tak chciał potrafić. Bez zmrużenia oka. Nie potrafię. I to jest zła informacja. 

2. W Sulechowie jest pułk artylerii. Piąty. Pojechałem oglądać zmianę dowódcy. Zmiana, jak zmiana. Z tym, że wydawało mi się, że przy przekazaniu sztandaru trzeba nim pomachać. A nie machali. Więc może już nie trzeba. 
Artylerzyści różnią się od czołgistów. Być może dlatego, że nie muszą udawać, że są kawalerzystami. Są artylerzystami. Od średniowiecza. Wiem, bo też jestem artylerzystą. Honorowym. Z 85 strzelałem. O ile huku się spodziewałem, to zaskoczeniem było atak poruszonego wystrzałem pyłu. 
W Sulechowie stoi Pion. Czyli sowiecka armata do wystrzeliwania pocisków jądrowych. Pierwszy raz, na żywo widziałem. Robi wrażenie. 
Ze czterdzieści kilometrów na północ przechowywano do takich amunicję. 
Złą informacją jest, się nie dowiedziałem, czy Piony stacjonowały w Sulechowie, czy tylko ktoś postanowił zbudować muzeum artylerii. 

3. Błażej rzucił robotę. I to jest zła informacja, bo to jednak będzie strata dla Pałacu. Źli ludzie mówili, że zdecydował się już dość dawno. W każdym razie, przez trzy lata bardzo się dużo nauczył. 
Ciekawe, w sumie, co będzie dalej. Powrót do sytuacji sprzed Łapy, czyli bez rzecznika? (Nikt już nie pamięta, że Marek nie był rzecznikiem. Był dyrektorem biura.)