niedziela, 26 kwietnia 2015

25 kwietnia 2015


1. Red. Piasecki wymógł na ministrze Rybickim oświadczenie. Ustne. Że budowa obwodnicy Inowrocławia trwa. Mieszkańcy okolicy twierdzą, że niekoniecznie. Na stronie internetowej wykonawcy można przeczytać, że trwają prace projektowe. A na miejscu – przygotowania do budowy.
Ktoś za bardzo chciał pomoc panu Prezydentowi. Cóż, nadgorliwość – mówią – gorsza jest od faszyzmu. Inna sprawa, że pan Prezydent świetnie pasuje do takich klimatów z lat siedemdziesiątych.
Przy okazji się dowiedziałem, że Rada Języka Polskiego dopuściła nową wersję odmiany słów zakończonych na „x”. Znaczy , że nie trzeba zamieniać „x” na „ks”. I to jest zła informacja.
Prezydent Inowrocławia napisał w oświadczeniu „za to należy się Jemu podziękowanie, a nie ośmieszanie w oparciu o fakty rodem z Matrixa.” [O prezydencie Komorowskim]
Nie jestem absolwentem wydziału humanistycznego toruńskiego uniwersytetu, ani nauczycielem z wieloletnim stażem, ani – tym bardziej – popieranym przez PO prezydentem miasta, więc pewnie się mylę widząc w tym zdaniu dwa błędy.

2. Wylądowałem na placu Zamkowym chwilę przed rozpoczęciem wiecu Korwina. Wcześniej, na Krakowskim Przedmieściu atakowali mnie młodzieńcy w zbyt dużych marynarkach. Zapraszali na wiec.
Ludzi nie było zbyt wiele. Przez chwilę wydawało mi się, że jednak są tłumy. Przez chwilę, nim nie zauważyłem, że większość ma rowery. I ci na rowerach to nie zwolennicy Korwina, tylko uczestnicy Masy Krytycznej.
Korwin spóźnił się ze dwadzieścia minut. Szedł z dwoma pieszymi husarzami i ochroniarzem z Krakena-Beirutu. Nie słuchałem, co ma do powiedzenia. Parę lat temu przegadałem z nim ze cztery godziny i nie sądzę, żebym się dowiedział czegoś nowego.
Mignął mi poseł Wipler. Czuję do niego jakąś sympatię. Wciąż jestem pod wrażeniem, że człowiek o twarzy bezrolnego chłopa z guberni Tobolskiej może tyle osiągnąć.

[Napisałem wcześniej, że Wipler jest inteligentny, ale szybko to skasowałem, bo bym musiał ze dwie strony napisać o tym, co przez to chciałem powiedzieć.]

Plotka głosi, że przed jesiennymi wyborami powstanie nowe ugrupowanie łączące korwinowców (pewnie bez Korwina), Kukiza, Hofmana z kolegami i pieniądze senatora Biereckiego. Może dlatego Wipler ponoć chodzi po mieście i zapowiada, że będzie po wyborach wicepremierem.

W domu usłyszałem, że Nocne Wilki nie przejadą przez Polskę. Wypowiadał się na ten temat sam minister Schetyna. Mam wrażenie, że polska polityka zagraniczna wygląda dziś tak, jak opisywano tę z czasów PiS-u. I to jest zła informacja.

3. Spotkaliśmy się wieczorem ze znajomymi w Beirucie. Kolega Bartek (z małżonką) opowiadali, tak trudną do uwierzenia, że bardzo prawdopodobną historię o tym, że stryja małżonki zamordowano jakiś czas temu w słupskim szpitalu. Stryj kaszlał. Przeszkadzało to pacjentowi z sąsiedniego łóżka. Na tyle przeszkadzało, że stryja udusił. Szpital nie chciał sobie robić kłopotów, więc sprawę ukrył. Stryj po osiemdziesiątce, chorowity, więc pewnie i tak by umarł. Więc nie ma sensu robić afery.
Następnym razem, kiedy się spotkamy muszę ich wypytać jak to się stało, że się dowiedzieli i co dalej ze sprawą się dzieje.
Później przyszedł kolega Kuba (z małżonką). Kolega Kuba napisał właśnie do „Wprost” tekst „Król jest nagi” o tym, jak Donald Tusk radzi sobie w nowym miejscu pracy. I opowiadał mi czego się przy okazji dowiedział i od kogo. Nie wiem tylko, czy mogę o tym pisać. I to jest zła informacja.
Choć z drugiej strony po co robić ludziom z PO dodatkowe kłopoty.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz