poniedziałek, 19 lipca 2021

18 lipca 2021


1. Nie oglądałem porannej publicystyki, gdyż znowu się musiałem udać na spotkanie związane z moją nową pracą. Wracając musiałem wracać raz jeszcze, bo zapomniałem plecaczka. Wcześniej z dziewczyną z Wrocławia szukałem nieistniejącego bagnetu od oleju w volvo. Cudowna historia, żeby sprawdzić poziom oleju trzeba chwilę autem pojeździć. W Audim nie ma bagnetu od skrzyni. I to już jest nieco deprymujące. W Lawinie są oba bagnety. Co prawda poziomu oleju w skrzyni sprawdzić mi się nie zdarzyło. Ale zawsze mogę. 
W knajpie naprzeciwko majstrowali ogródek. Wiertarka, wkrętarka, wyrzynarka. Niedziela po piętnastej. O ile mogę wytrzymać knajpiany gwar o pierwszej w nocy, to niedzielne wiercenie to dla mnie przegięcie. Nawet się zastanawiałem, czy nie pójść i się wyawanturować. I powiedzieć tam komuś, że mogę wykorzystać know-how od pana, który terroryzuje Kraken, ale Bożena zauważyła, że jak się chce mieszkać w mieście, to się trzeba z niektórymi rzeczami pogodzić.
W kamienicy na rogu Hożej i Skorupki wciąż działa introligator. Muszę tam kiedyś pójść coś w coś oprawić. 

2. Debata ‚Zawód dziennikarz” w TVN24. Ewa Ewart, Agnieszka Holland, Klaus Bachmann, Marcin Matczak rozmawiali z Kraśką o pluralizmie. 
Od Agnieszki Holland się dowiedzieliśmy, że Polsat jest uzależniony od rządu. (Kraśko niemrawo zaprotestował. Powiedział, że w Polsacie jest kilku niezależnych dziennikarzy. W sumie ciekawe którzy to) Wcześniej Ewart opowiadała, że nikt nigdy nie wpadł na pomysł likwidacji publicznej stacji, jaką jest BBC. A u nas wpadli. Nawet podpisy zbierają. Agnieszka Holland pytana o „House of Cards”, powiedziała, że przy Trumpie Underwood był kulturalnym starszym panem. Coś w tym jest. Underwood to tylko morderca, Trump wygrał wybory z panią Clinton. 
W 1939 roku Polska zebrała owoce nieodpowiedzialnej polityki. I teraz też zbierze – to też Holland. 
Jeżeli nie będzie TVN-u w Polsce, to będzie pluralizmu w polskim kościele – to ks. Prusak (przez Skype).
Zdanie pani Ewart, że w związku z lex TVN NATO raczej nie wycofa wojsk z Polski – raczej się nie spodobało dyskutantom. Ponad godzinę to wszystko trwało. 
Bronił będę TVN-u przed zakusami pisowskiego reżimu. Bo gdzież by można było coś takiego obejrzeć. 

3. Poszliśmy z nadredaktorem Muchą do Krakena. Przy sąsiednim stoliku John Porter tłumaczył komuś, że Krakow był kiedyś stolicą Polski. Po drugiej stronie rosyjskojęzyczni panowie dyskutowali o etymologii nazw zup. Ja to na przykład wiem, że kapuśniak to щи. A wiem to stąd, że kiedyś w podstawówce przyszła na rosyjski jakaś pani na zastępstwo i powiedziała, że rosyjskim odpowiednik wpadania jak śliwka w kompot jest попал как кур во щи. Podobało nam się oczywiście najbardziej кур во. W każdym razie wydaje mi się, że tamta pani na zastępstwo już więcej nie przyszła. 
Kocio daje radę. Choć mu ciężko. 


 

2 komentarze:

  1. O, o 'как кур во щи' też wiem od mojej rusycystki. Może to ta sama? A może uczyły się tego na studiach? Tylko ona uczyła nas regulaminowo, więc nigdzie nie zniknęła.

    OdpowiedzUsuń