czwartek, 24 marca 2022

23 marca 2022


 1. Nim na dobre zdążyłem się obudzić, okazało się, że kotek Rudolf siedzi na złym drzewie. Siedzi i się wydziera. Przyniosłem zwykłą drabinę i asekurowany przez Bożenę wylazłem, by go zdjąć. Zwykłej drabinie brakowało jakiegoś metra i kapecki. Próbowałem kotka Rudolfa namówić, by ten metr i kapeckę zszedł. Nie chciał, mimo iż nie było jakoś trudne. Zlazłem z drabiny. Kotek Rudolf zszedł metr i kapeckę. Wlazłem na drabinę. Zdejmowany z drzewa kotek Rudolf jakoś specjalnie mnie nie podrapał. 

Złą informacją jest, że kotek Rudolf nie może zleźć z coraz trudniejszych drzew. W końcu, podczas jakiejś misji ratunkowej, zlecę z drabiny. Napiszcie mi wtedy na nagrobku: zginął ściągając z drzewa kota, którego jakoś specjalnie nie lubił. 

2. Przedpołudnie zaszło mi na poszukiwaniu części do audi. Redaktor Mielnik (nie mylić z ambasadorem Мельникam) polecił pana spod Wolsztyna. Pan spod Wolsztyna miał wszystko, co trzeba. Udałem się więc pod Wolsztyn. Znak czasów: jedzie człowiek sobie dziurawą drogą przez las, a tu nagle przelatuje nad nim para Black Hawków. Piszę o tym tylko dlatego, że nie wiem gdzie to było, która to była godzina, ani czyje te Black Hawki były. 
Pan spod Wolsztyna pochwalił audi, że w ładnym stanie. Dużo miał różnych fajnych rzeczy. Bogu dzięki, bankomat w Kargowej nie wypłacił mi zbyt wielu pieniędzy. Choć z drugiej strony nie jest to tak do końca dobra informacja, bo będę tam musiał jeszcze raz przyjechać.

3. Obejrzeliśmy na Netfliksie odcinek arabskiego serialu „Justice: Qalb Al Adala”. Bożena uważa, że to gorszy film, niż wczorajsze „Krakowskie potwory”. Nie mogę się z tym zgodzić, „Justice…” dostarcza kulturowych smaczków. Na przykład poeta, z którym wszyscy chcą sobie robić selfie. U nas poeci nie są tak cenieni. I to jest zła informacja. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz