Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Izabela Leszczyna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Izabela Leszczyna. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 kwietnia 2021

23 kwietnia 2021


1. Połowa Polski nazwisko sędziego odmienia Tuleyi, druga: Tulei. Kiedy Solidarna Polska przejmie władzę, Zbigniew Ziobro zakaże deklinacji nazwisk. Będzie łatwiej. 

Paweł Kowal u Agaty Adamek stwierdził, że decyzja Izby Dyscyplinarnej o niedoprowadzaniu Tuleyi jest dowodem na upolitycznienie sądów. Mówił też, że Unia Europejska zabierze Polsce pieniądze z Funduszu Odbudowy, bo się orbanizuje. Polska się orbanizuje – czyli zbliża do Węgier. Sprzątając w piwnicy znalazłem sfinansowany przez EKR kubek na którym Paweł Kowal rozmawia z Catherine Ashton. Patrząc na to jak jest przedstawiona można odnieść wrażenie, że karykaturzysta fachu uczył się na niemieckiej prasie z lat trzydziestych.

Izabela Leszczyna w Graffiti zażądała, by ludzie w Polsce nie umierali z powodu emisji CO2. 

U Mazurka Chwedoruk powiedział, że wyborów w tym roku nie będzie. I że nie należy przywiązywać zbyt dużej wagi do wyniku wyborów w Rzeszowie. 

2. Wyciągnąłem z piwnicy z bojlerem resztę gruzu. Przeniosłem dwadzieścia pięć worków brykietów. Zasadniczo mógłbym zacząć sprzątać kolejną piwnicę. Tam tak łatwo już nie będzie. 
Zawieźliśmy gruz do PSZOK. Później pojechaliśmy do Mrówki kupić farbę do płotu. Tym razem porządnie zamkniętą. Wziąłem parę trochę akcesoriów elektrycznych. Zacznę robić porządek z kablami w piwnicy – będzie pretekst, by nie sprzątać piwnicy. 

3. Przez cały z przerwami dzień zajmowałem się autoryzacją wywiadu. Swojego. Zwykle autoryzowałem cudze. Zwykle szło mi trochę szybciej. 

Wieczorem najpierw w Polsacie a potem w Interii Witwicki rozmawiał z Prezydentem. Pod koniec rozmowy zapytał go o lipcowy start z Babimostu. Prezydent opowiedział jak było. Gdyby jakiś pasażer tego samolotu opowiedział to we wtorek – najprawdopodobniej w dzisiejszym wywiadzie to pytanie by już nie padło. 


 

wtorek, 9 marca 2021

9 marca 2021



1. „Ballada o Busterze Scruggsie” Cohenów. Perełka. Przez ostatnie dni oglądanie Netfliksa, Prime czy HBO jednak mnie męczyło. Nic nie mogłem znaleźć, więc się umartwiałem oglądając pierwsze seria „Archiwum X”, które niestety nie dało rady. Choć pomysły bywały niezłe. Aktorstwo jak w polskim filmie. Telewizyjnym. Nie najświeższym.

No i nagle, wieczorem wyskoczyli mi ci Cohenowie, których jakoś wcześniej nie zauważyłem. Ileż tam smaczków.


2. Tym razem nie zasnąłem po porannym toczeniu krwi. Obejrzałem Jakiego u Piaseckiego. Żart „Pewnie jak Platforma dojdzie do władzy będę siedział.” był słaby. Zresztą cała rozmowa była słaba. Przewidywalna. Wiadomo było, że Piasecki będzie parł do upadku Zjednoczonej Prawicy a Jaki opowiadał, że głosowanie przeciw rządowi nie znaczy chęci wyjścia z koalicji.

Później Izabela Leszczyna u Mazurka. Bożena dawno temu nazwała ją Renatą Beger obecnego Sejmu. Renata Beger miała jednak trochę więcej stylu. 
Przerażająca jest choroba opozycyjności posłów. Polega ona na tym, że poseł opozycji zasadniczo za nic nie odpowiada. Więc mówi. Co chce. Jedyna przyszłość, jaką ma przed oczami, to następne wybory, w których nie tyle zależy mu na zwycięstwie jego formacji, co pilnowaniu, by jakiś konkurent z listy go nie przeskoczył. Chodzi więc do tej telewizji czy radia, tłucze w społecznościówkach – wszystko by mieć te parę tysięcy głosów. Kilka więcej niż konkurent. Żadnych większych planów, żadnych poważnych strategii na czas po przejęciu władzy. Walka o lajki i recenzje: ale go zaorała…
Nic dziwnego, że ludzie tacy jak Mazurek nie wytrzymują. No bo jak wytrzymać w sytuacji, w której rozmówca twierdzi, że aborcja na życzenie to nie aborcja na życzenie. 

3. Zaczęły się ruchy związane z moim wypisem, choć niekoniecznie powinienem się przyzwyczajać do czwartku. Chodziłem dziś ponad dwie godziny. Powoli. 
Wieczorem pielęgniarka wyjęła mi wenflon. Najlepszy z serii. Najdłużej wytrzymał. Koniec lekami z dożylnymi. Czyli wychodzę.